 |
Menu |  |
Wybór języka |  |
Twoje IP |  |
|  |
 | Druga próba likwidacji obozowiska we Wrocławiu |
 Na terenie dawnych ogródków działkowych przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu znajduje się obozowisko, gdzie w 15 barakach mieszka około 50 osób pochodzenia romskiego z Rumunii, w tym głównie dzieci. Rok temu władze miasta podjęły próbę likwidacji obozowiska jednak magistrat i służby podeszły do tego nieprofesjonalnie. Tym razem sprawa wygląda inaczej, 26 marca do obozowiska zawitała straż miejska, która nakazała Romom się wyprowadzić. Gdyby tego nie zrobili mieli dostać mandaty w wysokości 500 zł. Strażnicy zostawili Romom dokumenty podpisane przez wiceprezydenta Wrocławia, w których nakazuje się im wyprowadzkę w terminie 14 dni, pod groźbą sądu lub grzywny. Do takich działań władze miasta skłoniły skargi wrocławian mieszkających w pobliżu koczowiska, którzy twierdzą, że na terenie tym spadają ceny nieruchomości. Dariusz Tokarz, pełnomocnik wojewody dolnośląskiego ds. mniejszości narodowych i etnicznych, otwarcie mówi, że nie wie jak miałaby wyglądać eksmisja Romów. - Na razie pewne jest tylko, że w wypadku orzeczenia eksmisji musieliby opuścić zajmowany przez siebie teren. Nie oznacza to jednak obowiązku opuszczenia przez nich Wrocławia ani Polski - podkreśla. Sami Romowie nie chcą wracać do Rumunii, twierdzą, że tutaj im lepiej. Likwidacji obozowiska sprzeciwia się także stowarzyszenie Nomada, które od dawna im pomaga i zna ich sytuację. Źródło:1 i 2 - gazeta.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 03-04-2013 o godz. 15:50:01 (867 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Romskie rekolekcje |
 Jak informuje portal jezuici.pl w dniach 22-24 marca w Parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Nowej Chucie odbyły się rekolekcje wielkopostne dla mniejszości romskiej. Rekolekcje w nowohuckiej parafii odbyły się po raz pierwszy, a poprowadził je ojciec Tadeusz Chromika SJ, mieszkaniec kolegium Księży jezuitów w Krakowie. Spora liczba Romów chętnie przybywała do kościoła, by wysłuchać w tych dniach Słowa Bożego. Duszpasterstwo Romów oraz oo. Cystersów i kleryków jezuickich z Krakowa raz w miesiącu organizuje wspólną modlitwę na Eucharystii w dowolnym kościele. Źródło:jezuici.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 28-03-2013 o godz. 12:44:53 (799 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | 21 marca – Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową |
 21 marca 2013 r. jak co roku na całym świecie obchodzony był Międzynarodowy Dzień Walki z Dyskryminacją Rasową. Został on ustanowiony w roku 1966 ku czci 69 osób zabitych w roku 1960 w Sharpeville w RPA podczas pokojowej manifestacji przeciwko systemowi apartheidu. Z tej okazji po raz kolejny szefowie instytucji OBWE, Rady Europy i UE odpowiedzialnych za ochronę praw człowieka wydali Wspólne Oświadczenie z okazji tego dnia. Morten Kjaerum (Agencja Praw Podstawowych UE), Janez Lenarcic (Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE) i Eva Smith Asmussen (Europejska Komisja do spraw Zwalczania Rasizmu i Nietolerancji Rady Europy) wyrazili głęboki smutek, iż mimo istnienia licznych krajowych i międzynarodowych aktów prawnych zakazującym rasizmu i dyskryminacji zjawisko to nadal jest codzienną rzeczywistością na obszarze całej Europy. Ciężko im jest zrozumieć, że potencjał tkwiący w osobach należących do mniejszości narodowych i etnicznych oraz w imigrantach pozostaje niewykorzystany.
Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest ich zdaniem fakt, że w okresie trwającego załamania gospodarczego ma miejsce wykluczenie społeczne i poszukiwanie kozłów ofiarnych. Wynikający z kryzysu gospodarczego wzrost poparcia dla ugrupowań wrogich wobec różnorodności etnicznej, religijnej czy kulturowej może w konsekwencji doprowadzić do eskalacji przestępstw wynikających z nienawiści oraz napadów o podłożu rasistowskim. Niepokojące jest według nich również to, iż partie głoszące hasła pełne nienawiści wobec wszelkiej odmienności zdobywają poparcie w demokratycznych wyborach.
Usilne i obsesyjne poszukiwanie rzekomych sprawców obecnych problemów politycznych, społecznych i gospodarczych doprowadziło do zagłady narodów żydowskiego i romskiego podczas II wojny światowej i do samego jej wybuchu, tragedii w Norwegii 22 lipca 2011 r., a także do licznych zabójstw Romów na Węgrzech i na Słowacji, w Bułgarii i w Czechach w ostatnich kilku latach. Lekcje z tych wyjątkowo smutnych wydarzeń powinny zostać na zawsze wyciągnięte jako przestroga przed niebezpieczeństwem ze strony ekstremistów i popularności haseł przez nich głoszonych. Nie może mieć bowiem miejsca sytuacja, że społeczności mniejszości narodowych i etnicznych czy imigrantów zamieszkujące poszczególne kraje od kilkudziesięciu, a często od kilkuset lat stają się wrogami publicznymi i wyimaginowanymi sprawcami wszelkich kłopotów. Takie akty przemocy winny być bezwzględnie surowo karane jako przestroga dla ich potencjalnych naśladowców.
Represje dotykające Romów obecnie oraz w przeszłości w Polsce czy za granicą są stale obecne na łamach „Romano Atmo”. Nie można bowiem pozostawać obojętnym na krzywdę niewinnych osób i należy przy tym piętnować zarówno nikczemność sprawców tych tragedii, jak i bezsilność, a niekiedy również ignorancję ze strony odpowiedzialnych instytucji. W celu zwalczania zjawiska dyskryminacji, rasizmu i ksenofobii wobec Romów oraz innych grup zagrożonych dyskryminacją i wykluczeniem społecznym niezbędne jest wspólne działanie instytucji państwowych i organizacji międzynarodowych i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, wśród których muszą się również znaleźć reprezentanci zagrożonych grup. Tylko zjednoczony wysiłek i pokazanie trwałej przynależności i wkładu Romów do społeczeństw poszczególnych krajów może tu dać skuteczny odpór siłom ekstremistycznym. Romowie muszą bowiem również pokazać, że są takimi samymi członkami społeczeństw państw, na terenie których zamieszkują. Nie mogą się więc bać pokazywać swej romskości, zaś władze państw muszą zapewnić im swobodę, a zwłaszcza bezpieczeństwo w tym zakresie.
Mateusz Babicki
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 25-03-2013 o godz. 15:20:55 (796 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Dziecko młodych Romów z koczowiska w ciężkim stanie |
 Jak podaje gazeta.pl w rękach sądu rodzinnego leży decyzja o dalszych losach chorego noworodka, którego rodzicami są 17-letnia Rusalina i 23-letni Trajan, rumuńscy Romowie, którzy zamieszkują koczowisko przy centrum handlowym Marino. Młoda Romka urodziła chłopca w marcu, ważył niespełna kilogram. Obecnie leczony jest na oddziale intensywnej terapii, jego stan jest ciężki. Rodzice chcą zająć się dzieckiem zaraz po wyjściu ze szpitala, regularnie go odwiedzają, nadali mu imię Samurel. Szpital ma jednak wątpliwości co do tego, czy rodzice będą w stanie właściwie zaopiekować się dzieckiem mieszkając na koczowisku. W związku z tym, władze szpitala złożyły w niosek do sądu rodzinnego o wydanie decyzji, czy Rusalina i Trajan mogą nadal odwiedzać dziecko. Sąd zdecyduje także jak potoczy się dalsze leczenie chłopca, który wymaga rehabilitacji. Matka Samurela nie jest ubezpieczona, a koszty leczenia dziecka już teraz sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych. Źródło: gazeta.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 22-03-2013 o godz. 13:07:32 (811 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Akty wrogości wobec zabrzańskich Romów |
 Zabrze to jedno z wielu miast śląskich, nieodłączny element miejscowego krajobrazu zarówno gospodarczego jak i kulturalnego. Miasto podobnie też jak cały Śląsk nierozłącznie jest związane z przemysłem ciężkim i wydobywczym, należąc do jednych z największych w naszym kraju. Na przestrzeni ostatnich lat doszło jednak do głębokich zmian zarówno w strukturze zawodowej jak i też gospodarczej jednej z części aglomeracji śląskiej. Na skutek restrukturyzacji wielu zakładów przemysłowych lub też ich nierentowności wielu ludzi straciło pracę i źródło utrzymania nie mogąc odnaleźć się w nowych realiach gospodarki wolnorynkowej. Bieda, bezrobocie nie są rzadkimi zjawiskami w całym regionie jak i też mieście.
Śląsk to region, w którym zawsze krzyżowały się różne wpływy kulturowe, polityczne, religijne, polskie i niemieckie – region był często „kością niezgody” pomiędzy sąsiadującymi państwami i narodami. Wśród tej istnej mozaiki narodowej elementem integralnym są także Romowie. W ponad 200-tysięcznym mieście społeczność romska liczy ponad tysiąc osób, a na skutek dużego przyrostu naturalnego jej wielkość stale rośnie. Pomimo wieloletniej bytności społeczności romskiej w śląskim mieście w ostatnich latach coraz większa ilość osób myśli o wyjeździe z Zabrza. Bieda i chęć poszukiwania pracy oraz lepszych warunków życia to bezsprzecznie jeden z powodów takiej postawy, niemniej w głównej mierze wpływają na to zgoła inne wydarzenia, które mają miejsce już od wielu lat na terenie miasta.
Szowinizm, głupie przyśpiewki, zaczepki, przekleństwa to tylko niektóre z przykładów dyskryminacji i rasizmu ze skrajnej strony społeczeństwa. Mówiąc i pisząc o dyskryminacji nie można podciągać pod to każdego wydarzenia, niemniej jawne przykłady należy z całą mocą piętnować i im zapobiegać. Na przestrzeni kilku ostatnich lat ilość wrogich zachowań wobec społeczności romskiej wciąż rośnie i jest namacalnym problemem nie tylko odnoszącym się do obszaru śląskiej metropolii. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Za przykład mogą posłużyć wydarzenia z ostatnich tygodni kiedy to rodzina romska 15 lutego 2013 r. została zaatakowana przez grupę niezidentyfikowanych sprawców, chuliganów. Około pierwszej w nocy do mieszkania biesiadującej rodziny romskiej wpadły cegłówki i kamienie. Wybito większość szyb, a ciskane przez sprawców kilkukilowe cegły i kamienie przeleciały kilka centymetrów od małych dzieci i żony gospodarza mieszkania - Anny Ondycz. Napaść zniszczyła mieszkanie skromnie żyjących Mieczysława i Anny Ondyczów, właścicieli, lokatorów zajmujących lokal mieszkalny. Zabrakło centymetrów aby doszło do tragedii, śmierci bądź też trwałego okaleczenia któregoś z członków rodziny. Takie zdarzenia pojawiają się co chwilę, a wojna cały czas, wisi w przysłowiowym powietrzu. Według relacji zabrzańskich Romów policja w większości spraw jest opieszała, bądź też nie do końca wywiązuje się ze swoich obowiązków, często zostawiając sprawy same sobie. Tym razem także było podobnie. Funkcjonariusze służb policyjnych nie bacząc na prośby poszkodowanych nie ściągnęli nawet odcisków palców z cegieł i kamieni, które rozbiły okna zajmowanego przez rodzinę romską mieszkania.
Takich jak i podobnych sytuacji w śląskim mieście było wiele na przestrzeni ostatnich lat. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta tym bardziej, że tydzień później atak na mieszkanie Piotra i Anny Ondyczów został ponowiony. Na skutek uderzenia cegłą została rozbita ostatnia szyba w i tak zdewastowanym mieszkaniu. Środki finansowe rodziny są skromne, a luki w oknach zostały zabezpieczone prowizorycznie ręcznikami i szmatami, które i tak nie ogrzeją lokalu, w którym oprócz Piotra i Anny mieszkają ich dzieci oraz kilkuletnie wnuki. Według relacji jednego z romskich liderów sytuacja ta wciąż się powtarza, a podobne zdarzenia mają miejsce regularnie i są przeplatane krótkotrwałymi rozejmami. Zabrzańscy Romowie zdani tylko na siebie nie wiedzą gdzie szukać pomocy i coraz poważniej zastanawiają się nad zmianą swojego miejsca zamieszkania i nad wyjazdem.
Bieda i brak pracy nie mogą tłumaczyć takich zachowań ze strony agresorów. Akty wrogości kłócą się z poszanowaniem drugiego człowieka, nawet na poziomie elementarnym. Wzajemne waśnie ciągnące się latami z czasem przykrywa kurz czasu, a z jego upływem pojawiają się następne akty szowinizmu i niechęci tak, że w efekcie uczestnicy zdarzeń, nie wiedzą nawet dlaczego tak się zachowują w stosunku do swoich ofiar.
Sytuacja zabrzańskich Romów nie należy do najłatwiejszych, a opisane zdarzenia, stanowiące tylko małą kroplę w dużym rozlanym naczyniu krzywd i urazów, nabrzmiałych od dłuższego czasu. Niech stanowią one jednak inspirację i temat do przemyśleń dla sprawców, chuliganów jak i też służb prewencyjnych, władz miejskich w celu ich zapobiegania w przyszłości i konkretnych kroków, aby pomóc poszkodowanym romskim mieszkańcom miasta. Niech dialog i rozmowa staną się początkiem zmian i ukojenia dla nadszarpniętych nerwów i zdrowia dużej części zabrzańskiej romskiej społeczności.
Andrzej Łuczak
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 19-03-2013 o godz. 14:51:59 (856 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | PAPIEŻ FRANCISZEK |
 MISERANDO ATQUE ELIGENDO
Wielu ludzi, także Romów, bez względu na wyznanie skierowali swą uwagę na to, co w lutym i w marcu br. działo się w najmniejszym państwie świata, jakim jest Watykan. Ostatnio dla Kościoła i świata stała się bowiem rzecz historyczna i niezwykła. Niezwykła i historyczna zarazem, bo przez wiele wieków niespotykana. A związana była z rezygnacją przez papieża Benedykta XVI ze swej posługi (11.02.2013) i zakończeniem jego pontyfikatu (28.02.2013) oraz wybór nowego namiestnika chrystusowego. Dzień 13.03.A.D.2013 otworzył nową kartę w historii Kościoła i świata. Tego dnia Kolegium Kardynałów zebrane na konklawe wybrało, jak wierzymy, za wskazaniem Ducha Świętego, nowego Biskupa Rzymu, nowego Papieża.
Po piątym głosowaniu nad Kaplicą Sykstyńską pojawił się biały dym - zwiastujący dokonany wybór kolejnego 264 Następcy św. Piotra. W związku z tym jako ciekawostkę warto wiedzieć, że czasami w licznych opracowaniach spotkać można liczbę 266. Różnica pomiędzy nimi wynika stąd, że w pierwszym przypadku liczy się papieży, a wiadomo, że jeden z nich - Benedykt IX - był nim trzykrotnie podczas swego ziemskiego życia (1032-1044; 20 I – 1 V 1045; 8 XI 1047-17 VII 1048) zasiadał na tronie papieskim i abdykował, a w drugim przypadku liczy się pontyfikaty.
Rzym, Kościół i świat o wyborze nowego papieża dowiedział się, z ust francuskiego kardynała protodiakona Jean-Louis Tauran. On to oznajmił z loggii Bazyliki św. Piotra wielką radość z faktu, że mamy papieża („habemus papam”). Wielkie tłumy wiernych z Włoch i całego świata (ok. 100 tys. osób), zgromadzone na Placu św. Piotra w Watykanie, przyjęły tę wiadomość z ogromną radością i entuzjazmem. Franciszek – takie imię przybrał nowy Ojciec Święty, którym został kard. Jorge Mario Bergoglio SI. Kardynałowie zebrani na konklawe wybrali nowego biskupa Rzymu niemal z końca świata; wybrali „prawdziwie katolickiego pasterza w prawdziwie katolickim Kościele, by przewodził tu na tej ziemi ludem Bożym, pielgrzymującym do domu Boga Ojca, który jest Miłością (por 1 J 4, 8.16).
Przedtem Jorge Mario Bergoglio SJ, Kardynał – prezbiter Świętego Rzymskiego Kościoła, tytułu San Roberto Bellarmino (Świętego Roberta Belarmina) , Arcybiskup Buenos Aires, Prymas Argentyny, wraz z wyborem na Stolicę Piotrową przybrał nową tytulaturę: Jego Świątobliwość + Ojciec święty + Franciszek + Biskup Rzymski + Wikariusz Jezusa Chrystusa + Namiestnik Pana naszego Jezusa Chrystusa + Następca Księcia Apostołów + Najwyższy Kapłan (Pontifex Maximus) Kościoła Katolickiego + Prymas Italii + Arcybiskup Metropolita Rzymskiej Prowincji Kościelnej + Suwerenny Władca Państwa Watykańskiego + Sługa Sług Bożych.
Podobnie jak niegdyś jego zacni poprzednicy, kardynałowie m.in.: Albino
Luciani, Karol Wojtyła, Joseph Ratzinger, tego marcowego dnia także
Jorge Mario Bergoglio SJ przeobraził się w Piotra naszych czasów,
któremu Chrystus powierzył klucze do Swego Kościoła.
Od 13 marca 2013
Ojciec święty Franciszek jest 266 papieżem i 8 suwerennym władcą
Państwa Watykańskiego. Franciszek jest pierwszym papieżem z kontynentu
amerykańskiego, a także pierwszym spoza Europy od czasu papieża
Grzegorza III, który pełnił tę funkcję w latach 731-741. Jest też
pierwszym jezuitą wybranym na papieża, a także pierwszym zakonnikiem od
czasu kameduły - papieża Grzegorza XVI (1831-1846).
Wybór nowego
Biskupa Rzymu obwieścił również bicie dzwonów w Wiecznym Mieście i nie
tylko. Po chwili bowiem swój dźwięk wydał najsłynniejszy w Polsce dzwon:
Dzwon Zygmunta na Wawelu oraz inne dzwony na całym ziemskim globie.
Jakim
będzie ten pontyfikat? Czy Ojciec święty Franciszek będzie świętym
pasterzem, który byłby jednocześnie doktorem kościoła, pewnym
przewodnikiem duchowym, mądrym i nieugiętym administratorem, roztropnym i
doświadczonym reformatorem?
Andrzej Sochaj
(pełny tekst artykułu ukaże się w nowym numerze Romano Atmo)
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 18-03-2013 o godz. 10:01:17 (897 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Romano Atmo 43 |
 Ukazał się pierwszy tegoroczny numer Romano Atmo. Jest to już 43 numer naszego dwumiesięcznika, rozpoczynający już ósmy rok naszej działalności wydawniczej. W najnowszym numerze jak zwykle znajdą Państwo wiele ciekawych informacji o Romach oraz wiele atrakcyjnych zdjęć. W numerze piszemy w języku polskim, romskim i angielskim.
Tradycyjnie numer zaczynamy od Newsów, a w nich m.in. o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie wysyłania dzieci romskich do szkół specjalnych, o badaniu CBOS-u o nastawieniu Polaków do wybranych narodów i grup etnicznych czy o antyromskich wypowiedziach w węgierskich mediach. Wspominamy również o kontynuacji Raportu na temat sytuacji mniejszości romskiej w Polsce oraz o stypendiach dodatkowych dla studentów romskich przyznanych przez Ministra Administracji i Cyfryzacji.
Tematem numeru jest wystawa, która miała miejsce w Zamku Królewskim w Warszawie od 9 stycznia do 8 marca, pod nazwą Praca przymusowa – Niemcy, robotnicy przymusowi i wojna. Wystawę przygotowała Fundacja Miejsce Pamięci Buchenwald i Mittelbau – Dora, a sfinansowała Fundacja Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość. Oprócz tego niewątpliwą gratką tego numeru jest relacja z Międzynarodowej konferencji naukowej w Tarnowie o Przywracaniu europejskiego wymiaru językowi i kulturze romskiej. Ponadto polecamy również artykuł autorstwa Adama Bartosza W miniaturowym taborze cygańskim.
W dalszej części numeru m.in. prezentujemy m.in. artykuł Koniec świata odwołany, czyli moc przesądów i zabobonów, mówiący o panice ogólnoświatowej związanej z datą końca kalendarza Majów. Przedstawiamy również Polanę Romów w Biedrzychowicach w artykule autorstwa Mieczysława Wojeckiego. Piszemy również o odznaczeniu Srebrnym Krzyżem Zasługi, którym został uhonorowany Józef Lakatosz.
Prezentujemy także wywiad z Agnieszką Kowarską – doktorem etnologii, autorką książek o Romach. Ponadto piszemy o uroczystości poświęconej Pamięci o Holokauście, która miała miejsce w siedzibie głównej Organizacji narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Oprócz tego piszemy o Romach i Sinti w Getcie Łódzkim oraz w Obozie Zagłady w Chełmnie nad Nerem. Publikujemy także artykuł Andrzeja Łuczaka Romowie a wykluczenie społeczne.
Oprócz tego wiele atrakcji w naszych stałych działach: Nowości wydawnicze, Romowie na świecie oraz Horoskop.
Na koniec warto zaznaczyć, że ten numer zrealizowaliśmy dzięki dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji oraz Zwiększonej Subwencji Oświatowej.
Przypominamy również o prenumeracie, której szczegóły znajdą Państwo tutaj.
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 12-03-2013 o godz. 08:39:07 (817 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | 12. Letnia Szkoła Wyszehradzka |
 Zaproszenie do składania aplikacji 1-31 marca 2013
Stowarzyszenie Willa Decjusza ogłasza nabór do 12. Letniej Szkoły Wyszehradzkiej, która w tym roku odbywać się będzie od 30 czerwca do 13 lipca. Składanie aplikacji rozpoczyna się 1 marca. Każdy kandydat powinien zarejestrować się na stronie www.visegradsummerschool.org i wypełnić on-line formularz zgłoszeniowy. Termin składania wniosków upływa 31 marca. Uczestnicy zostaną poinformowani o wyborze do 30 kwietnia.
Letnia Szkoła Wyszehradzka to cykl dwutygodniowy szkoleń dla młodych czeskich, węgierskich, polskich i słowackich studentów, jak również ich rówieśników z innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Celem projektu jest pogłębienie wiedzy na temat wyzwań regionalnych i globalnych, likwidacja wzajemnych stereotypów, budowanie więzi i przyjacielskich kontaktów. W dotychczasowych edycjach Szkoły wzięło udział ponad 500 osób, pochodzących z: Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Francji, Kirgistanu, Kosowa, Litwy, Macedonii, Mołdawii, Niemiec, Rosji, Rumunii, Serbii, Słowenii i Ukrainy.
Program 12. Letniej Szkoły Wyszehradzkiej obejmuje wykłady, dyskusje na temat bieżących wydarzeń politycznych, kulturalnych i społecznych w perspektywie regionalnej, globalnej i europejskiej. Oprócz ekspertów i intelektualistów, gościmy ambasadorów, ministrów, przedstawicieli Unii Europejskiej, naukowców, polityków, biznesmenów, dziennikarzy, artystów, przedstawicieli władz krajowych i lokalnych, jak również organizacje pozarządowe. Uczestnicy Szkoły zaangażowani zostaną w opracowanie projektów z zakresu współpracy międzynarodowej oraz wezmą aktywny udział w życiu kulturalnym Krakowa, a podczas wyjazdowej sesji poznają dziedzictwo kulturowe Małopolski. Część debat, wykładów i spotkań będzie otwarta dla publiczności.
Letnia Szkoła Wyszehradzka jest organizowana corocznie od 2002 roku przez Stowarzyszenie Willa Decjusza. Podjęcie merytorycznych dyskusji w gronie wybitnych ekspertów i intelektualistów umożliwia studentom bardziej obiektywną ocenę zjawisk oraz daje szansę poznania stanowisk i motywacji partnerów. Projekt ten wyróżniony został Międzynarodową Nagrodą Wyszehradzką ustanowioną przez ministrów kultury Polski, Czech, Słowacji i Węgier.
Więcej informacji na: www.visegradsummerschool.org
Anna Kowalska koordynatorka projektu ania@villa.org.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 08-03-2013 o godz. 08:47:09 (749 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
|  |
Stypendia |  |
Wsparcie |  |
Ogłoszenie IPN |  |
Monitoring |  |
Raport |  |
| 
|