 |
Menu |  |
Wybór języka |  |
Twoje IP |  |
|  |
 | Piknik kultur we wrocławskim obozowisku |
 20 kwietnia na terenie obozowiska romskiego we Wrocławiu odbył się festyn kultur dla jego mieszkańców i wszystkich wrocławian. W zabawie wzięło udział kilkadziesiąt osób, głownie dzieci romskich, członków organizacji wspierających rumuńskich Romów i wielu wrocławian. Koczowisko zmieniła się tego dnia w miejsce spotkań kultur i inicjatyw. Gościom festynu dane było ujrzeć rumuńskich Romów w zupełnie innym świetle, wydarzenie miało na celu zmianę negatywnych emocji w stosunku do zaistniałej sytuacji. Działacze Akcji Lokatorskiej rozdawali ulotki „Przeciwko eksmisjom”. - Wielu ludzi i organizacji bowiem nie pochwala działań magistratu i stoi w obronie mieszkańców koczowiska - powiedział Dawid Krawczyk z wrocławskiego Klubu Krytyki Politycznej, jednego z organizatorów spotkania. W programie imprezy znalazły się zajęcia animacyjne dla dzieci, projekcja filmu „Mury sportowe 2012”, dyskusja z etnografem-cyganologiem Pawłem Lechowskim, pokaz zdjęć, projekt malowania domów z udziałem dzieci i wrocławskich artystów oraz wiele innych atrakcji. Festyn zorganizowało między innymi Stowarzyszenie Nomada, Dom Spotkań im. Angeliusa Silesiusa i Akcja Lokatorska. Urząd Miejski Wrocławia podkreślił, że piknik jest nielegalny i być może wyciągnie konsekwencje wobec organizatorów, którzy nie postarali się o niezbędne pozwolenia. Pomysłodawcy imprezy odpowiedzieli, że ich zdaniem takie pozwolenie nie było konieczne. Źródło: tvp.pl, gazetawroclawska.pl, krytykapolityczna.pl, mmwroclaw.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 29-04-2013 o godz. 08:51:33 (724 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Rumuńscy Romowie przepraszają sąsiadów |
 18 kwietnia na kilkumetrowym murze w okolicy koczowiska romskiego przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu pojawił się biały napis „WYBACZCIE”, namalowany w imieniu rumuńskich Romów przez wspierające ich stowarzyszenie Nomada. Tym gestem mieszkańcy koczowiska chcą przeprosić swoich sąsiadów za swój nielegalny pobyt oraz uciążliwe zachowanie, które doprowadziło do tego, że wrocławianie przez lata kierowali do urzędu miasta skargi, które w ostatecznym rozrachunku doprowadziły do wniesienia przez miasto wniosku do sądu o eksmisję Romów z obozowiska. Napis nie robi jednak wrażenia na okolicznych mieszkańcach - Są brudni, śmierdzą, biegają po okolicy i wszystko niszczą. Czasem są agresywni. Jeśli stowarzyszenie Nomada chce im pomóc, to powinno raczej załatwić im jakieś zakwaterowanie, a nie pisać na murach "wybaczcie" – mówi jeden z nich. - Uważam, że ten napis nic nie zmieni. Poza tym trochę na niego za późno - dodaje wrocławianka mieszkająca w pobliżu Romów. W obronie Romów stanęła Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Amnesty International Polska oraz Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. Źródło: tvn24.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 25-04-2013 o godz. 08:59:58 (730 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | NOP żąda likwidacji obozowiska |
 Jak podaje TVN24 prezes Narodowego Odrodzenia Polski, Adam Gmurczyk wystosował list do władz Wrocławia, w którym w imieniu zarządzanej przez niego organizacji żąda zlikwidowania romskiego koczowiska przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu oraz wydalenia z miasta i kraju wszystkich nielegalnych imigrantów. - W ostatnich tygodniach wydawało się, że sytuacja zostanie unormowana. Władze miejskie zapowiedziały usunięcie nielegalnego koczowiska. Poparcie dla akcji poprawy wizerunku Wrocławia wyraziło Narodowe Odrodzenie Polski. W ostatniej chwili prezydent Dutkiewicz storpedował to, czego domagają się wrocławianie i zamiast usunąć nielegalne obozowisko zapowiedział działania sankcjonujące pobyt Romów – pisze Gmurczyk w oficjalnym liście do mediów. Według niego działania miasta to koszty finansowe, które będą ponosić mieszkańcy Wrocławia w ramach podatków. - Wedle dostępnych informacji na terenie posiadłości prezydenta Wrocławia zmieściłyby się co najmniej trzy takie slumsy. Czy tak chętny do zapewniania bytu nielegalnym przybyszom za nasze pieniądze funkcjonariusz nie powinien zaświecić przykładem i pokazać "przejęte losem Romów" serce w sposób praktyczny? – pyta prezes NOP. Jest także przeciwny przyznania Romom zastępczych lokali socjalnych i domaga się od władz miasta, by buldożerami usunęły romskie obozowisko. W odpowiedzi Anna Bytońska z biura prasowego urzędu miasta Wrocławia pisze - Jesteśmy przeciwni jakimkolwiek rozwiązaniom siłowym. Jedyne kroki jakie możemy podjąć to rozwiązania prawne. Romowie to obywatele Unii Europejskiej i mają prawo przebywać na terenie naszego kraju. 18 kwietnia władze miasta skierowały wniosek o eksmisję Romów do sądu. Źródło: tvn24.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 23-04-2013 o godz. 13:07:22 (831 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 1)
|
|
 | Pozew o eksmisję trafił do sądu |
 Jak informuje TVN24 18 kwietnia magistrat miasta Wrocław złożył do sądu pozew o eksmisję rumuńskich Romów, zamieszkujących do tej pory nielegalne koczowisko. Jeśli wniosek spełni wszelkie warunki formalne trafi na sądową wokandę w normalnym trybie. W ubiegłym tygodniu Romowie wystosowali list do magistratu, w którym proszą władze miasta o ponowne rozpatrzenie decyzji o eksmisji oraz zapewniają, że zalegalizują swój pobyt w Polsce. W sprawę Romów zaangażowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Amnesty International Polska oraz Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. - Jeżeli sąd zdecyduje o eksmisji, miasto zaproponuje Romom lokale socjalne – zadeklarował na spotkaniu z organizacjami wspierającymi Romów Paweł Czuma, rzecznik wrocławskiego magistratu. Źródło: tvn24.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 21-04-2013 o godz. 08:35:05 (705 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Interwencja Amnesty International we Wrocławiu |
 Dzięki interwencji organizacji Amnesty International i Stowarzyszenia „Nomada”, Romowie zamieszkujący wrocławskie koczowisko przy ul. Kamieńskiego dostaną propozycję wyprowadzenia się do lokali socjalnych. Jak informuje prezydent Wrocławia mieszkania te to pomieszczenia o minimalnym standardzie, ale posiadają dostęp do mediów. Lokale umiejscowione są w różnych częściach Wrocławia. Rumuńscy Romowie mogliby wprowadzić się tam natychmiast, jednak urzędnicy czekają na ostateczną decyzję sadu niezawisłego o eksmisji mieszkańców koczowiska. - Nie chcemy, żeby lokale socjalne stały się kartą przetargową. Poczekamy na decyzję sądu. Dopiero wtedy złożymy naszą propozycję, ze względów humanitarnych. Jednak nie sądzę, by Romowie chcieli z niej skorzystać – powiedział Paweł Czuma, rzecznik prezydenta Wrocławia. Amnesty International wystosowało oficjalne oświadczenie do mediów, w którym pisze "Jesteśmy zaniepokojeni możliwością otworzenia drogi do przymusowego wysiedlenia społeczności, które pociągnie za sobą kolejne naruszenia praw człowieka – prawa do mieszkania, prawa do godnego życia – i skażą tych ludzi na bezdomność". - Nie łamaliśmy żadnych przepisów prawa polskiego, międzynarodowego ani praw człowieka. I nie będziemy ich łamać - odpowiada Paweł Czuma, rzecznik prezydenta Wrocławia. O szczegółach sprawy rumuńskich Romów, którym nakazano wyprowadzkę z zasiedlanego przez nich obozowiska pisaliśmy szerzej w poprzednich newsach. Źródło: tvn24.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 15-04-2013 o godz. 09:03:27 (872 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Sprzeczka w sprawie romskiego obozowiska |
 TVN24 podaje informację o internetowym przerzucaniu odpowiedzialności w sprawie Romów z obozowiska we Wrocławiu miedzy rzecznikiem prasowym wojewody dolnośląskiego Jarosławem Predutą, a Pawłem Czumą rzecznikiem prezydenta Wrocławia. 8 kwietnia Preduta na portalu społecznościowym zamieścił wpis - Nie rozumiem (…) jak Wrocław – metropolia nad Odrą, którą Jan Paweł II nazwał „miastem spotkań”, kandydat do miana Europejskiej Stolicy Kultury, kandydat do EXPO, miasto „wielu kultur” z wielkimi aspiracjami, lider polskich samorządów i jedno z najbogatszych miast w Polsce z wielomiliardowym budżetem… nie jest w stanie zaproponować innego rozwiązania niż pozbycie się Romów poza własne granice. W odpowiedzi rzecznik prezydenta Wrocławia pisze – Bardzo cieszy mnie Twoja troska o los rumuńskich Romów z Kamieńskiego, wszak jesteś rzecznikiem wojewody – przedstawiciela rządu na terenie Dolnego Śląska. Tak się składa, że wszelkie narzędzia do rozwiązania tej sprawy i wszystkich podobnych spraw na terenie kraju leżą w rękach administracji rządowej: Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Straży Granicznej, Policji i Sanepidu więc przestań rozdzierać szaty i poproś swojego szefa by wziął się do roboty. Czuma wylicza też działania jakie podjęło miasto, aby pomóc rumuńskim Romom, stwierdza, że próba likwidacji obozowiska to próba przywrócenia stanu zgodnego z prawem, co wynika z wielomiesięcznej bezczynności służb wojewody. W kolejnej opublikowanej wiadomości Preduta odpowiada na zarzuty Czumy twierdząc, że władze miasta doskonale zdają sobie sprawę z obecnej sytuacji prawnej i w toku oficjalnie prowadzonych rozmów nie wskazywały rozwiązania problemu, nie sformułowały również działań, których oczekiwałyby od administracji państwowej. - Wierzymy też, że władze miasta wdrożą zaproponowane rozwiązania, a ich autora właściwie nagrodzą – dodaje. Rumuńscy Romowie, dostali nakaz wyprowadzenia się z obozowiska w ciągu 14 dni, 9 kwietnia minął ten termin. Źródło: tvn24.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 10-04-2013 o godz. 15:57:02 (794 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
 | Ciąg dalszy zamieszania we Wrocławiu |
 Romowie wciąż we wrocławskim obozowisku – grozi im sądJak informuje TVN24, 9 kwietnia minął termin, w którym rumuńscy Romowie mieli opuścić zamieszkiwane przez nich dotychczas nielegalne obozowisko przy ulicy Kamieńskiego we Wrocławiu. Romowie wciąż zajmują swoje koczowisko, tłumacząc, że nie mają się gdzie podziać, nie mają zatrudnienia ani wykształcenia, a do ojczystej Rumunii nie chcą wracać, bo czekają ich tam jeszcze gorsze warunki. Romowie wystosowali list do prezydenta miasta, w którym proszą o wskazanie nowego terenu, gdzie mogliby się osiedlić. Rzeczniczka władz miasta tłumaczy, że mają oni prawo przebywać we Wrocławiu, ale bez zarejestrowania swojego pobytu w Polsce w urzędzie wojewódzkim, mają co najwyżej status turystyczny. Pełnomocnik wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych Dariusz Tokarz twierdzi, że z punktu widzenia prawa, Wrocław może domagać się eksmisji Romów. Jednak problem można rozwiązać tylko dzięki współpracy wszystkich stron. Jego pomysłem na rozwiązanie problemu jest zorganizowanie mieszkańcom obozowiska prac interwencyjnych , dzięki czemu byliby ubezpieczeni i mogliby legalnie zarejestrować swój pobyt w Polsce. Z kolei przedstawiciel mniejszości romskiej, prezes stowarzyszenia „Romani Bacht” we Wrocławiu w wywiadzie dla TVN24 stwierdził - Urzędnicy po pierwsze przyjeżdżali tam ze szczepionkami, oferowali pomoc, prosili, żeby Romowie zgłosili się do pomocy społecznej, zalegalizowali swój pobyt w naszym kraju. Ci jednak nie skorzystali, więc sami sobie zasłużyli. Sprawa Romów z obozowiska została zgłoszona policji, a do sądu trafi wniosek o eksmisję. W sprawę zaangażowała się organizacja Amnesty International Polska, która zaistniałą sytuację postrzega jako niedopuszczalną i twierdzi, że władze Wrocławia powinny zaoferować Romom lokale zastępcze. Źródło: 1 i 2 - tvn24.pl
|
|
|
Wysłany przez admin_zrp dnia 09-04-2013 o godz. 16:00:59 (1052 odsłon)
(Czytaj więcej... | Wynik: 0)
|
|
|  |
Stypendia |  |
Wsparcie |  |
Ogłoszenie IPN |  |
Monitoring |  |
Raport |  |
| 
|